Przygotowywanie posiłków w kuchni to doskonała okazja do gimnastyki. Choć raczej niewielu z nas zdaje sobie z tego sprawę, krzątając się każdego dnia po kuchni, wykonujemy całe mnóstwo skłonów, wspięć na palcach, chwytów rękoma, a przy tym pokonujemy spore dystanse, poruszając się między poszczególnymi stanowiskami pracy. Niektórych ta informacja pewnie zainspiruje i od dziś zaczną łączyć przyjemne z pożytecznym – gotowanie z aktywnością fizyczną. My dziś podpowiemy jak sprawić, by gotowanie było fit, lecz nie tylko na talerzu.
Chyba każdy z nas chciałby mieć więcej czasu. Czy to na odpoczynek czy na zabawę z dziećmi, czy też na wyciszenie się przy ulubionej książce. Brak czasu jest też bardzo często spotykaną wymówką w kwestii uprawiania sportu. Od dziś możesz o niej zapomnieć! Wykonywanie codziennych obowiązków w domu, daje ogromne możliwości.
Na dobry początek wystarczy wykonywanie bardziej energicznych ruchów np. podczas zamiatania czy odkurzania. Zmywanie naczyń, nie wspominając już o ugniataniu ciasta czy rozbijania mięsa to również doskonały trening dla całych rąk i barków. Masz zmywarkę? Nie ma problemu! W zdecydowanej większości pomieszczeń kuchennych stoi ona na podłodze i żeby coś do niej włożyć, niezbędny jest skłon lub przysiad. To od Ciebie zależy jakie ćwiczenia wybierzesz. Oczywiście możesz je ze sobą w dowolny sposób łączyć np. wykonując naprzemiennie lub utrudnić i przysiad zakończyć wyskokiem. Dzięki temu spalisz sporo kalorii. Pamiętaj jednak o zachowaniu ostrożności i ubraniu stabilnego obuwia, by uniknąć poślizgnięcia się lub skręcenia kostki. Sięgając coś z górnej półki, stań na palcach i wespnij się na nie kilka razy. Wzmocnisz swoje łydki i poćwiczysz równowagę. Bardzo ciekawą propozycją jest ponadto założenie 0,5 – 1-kilogramowych obciążników na nadgarstki lub kostki. Już samo przemieszczanie się będzie nieco bardziej wymagające.
Powyżej przedstawiliśmy Wam jedynie kilka możliwości wykorzystania codziennych obowiązków, jako okazji do rozruszania swoich mięśni. Nie wymaga to przecież jeżdżenia na siłownię czy wylewania z siebie siódmych potów. Nawet nie zauważysz, że ćwiczysz!
Pozdrawiamy, Acerys.pl